Modulary-Wielka Trojka
Moje klocki Różności Brewa 2456 wyświetleń

Modułowe kompendium: Wielka Trójka klasycznych modularów

Wracamy do Was z drugą częścią naszego cyklu, w którym opisujemy wszystkie możliwe konstrukcje LEGO® pasujące do szalenie popularnych budynków modułowych, zwanych popularnie modularami. W pierwszej części zajęliśmy się Miastem Ninjago, a tym razem wracamy do podstaw i napiszemy kilka słów o samych „klasycznych” modularach… choć nie obejdzie się bez podziału na części.

„Wielka Trójka” to termin, który ukułem trochę samodzielnie, ale chyba jasne jest, dlaczego go stosuję. Odnosi się on do pierwszych trzech budynków modułowych wydanych przez LEGO®, które na tę chwilę osiągają już szalone ceny na rynku wtórnym i są klejnotami koronnymi w kolekcjach niejednego fana LEGO®. Poniżej znajdziecie ich opisy, ciekawostki i wskazówki na temat tego, jak dany zestaw zaimplementować na ewentualnej makiecie, jeśli już zdecydujecie się na jego upolowanie.

Modułowa Wielka Trójka

W ramach krótkiego wprowadzenia warto wskazać, że cała seria modularów powstała w wyniku specjalnej ankiety, przeprowadzonej przez LEGO® w 2006 roku wśród dorosłych fanów klocków. Jej wyniki wskazały, że AFOLe zainteresowani są budynkami w skali minifigurkowej, które będą większym wyzwaniem konstrukcyjnym, dysponującym dużą ilością szczegółów. Warto wskazać, że w owych czasach duńska marka dopiero sprawdzała potencjał produktów dla starszych użytkowników i robiła to dość ostrożnie.

LEGO® 10182 Cafe Corner

Pierwszy z modularów – wydany w 2007 roku Cafe Corner – to obecnie Złoty Grall kolekcjonerów, choć tak naprawdę głównie przez „utarcie”, do czego jeszcze wrócimy. Konstrukcja, za którą obecnie trzeba zapłacić kilkanaście tysięcy złotych na rynku wtórnym (jeśli chcielibyśmy kompletnie nowy zestaw) jest efektem swoistego kompromisu pomiędzy wymaganiami fanów a możliwościami konstruktorów. Ostateczny kształt hotelu był konsultowany z potencjalnymi nabywcami, którzy uparli się m.in. na tylną ścianę. Budynek ostatecznie ją dostał, ale odbyło się to kosztem pewnych cięć. Najważniejszym z nich był brak wnętrza – jednej z wizytówek późniejszych konstrukcji w tej miniserii. Budynek jest więc bardzo dopracowany z zewnątrz, jednocześnie prezentując wachlarz rewolucyjnych, jak na rok 2007, technik budowania; ale niemal całkowicie pusty w środku. Ma to jednak swoje plusy, bowiem meble i wyposażenie możemy śmiało dobudować sami. Minusem jest z kolei bardzo mała liczba minifigurek – w secie znajdziemy tylko 3, co trudno uznać za satysfakcjonującą ilość.

Swojego jeszcze się nie doczekałem… Źródło: 8studs

Ciekawostką jest fakt, że Cafe Corner dostał również swój mały „dodatek”, choć nastąpiło to po dłuższym czasie. Wydany w 2015 roku polybag 40140 Stragan z kwiatami nawiązuje kolorystycznie do budynku i jest jego „oficjalnym” rozwinięciem… Jak na takie przystało, jego cena na rynku wtórnym również jest niemała.

Wyraźnie widać nawiązanie

Cafe Corner jest – jak sama nazwa wskazuje – budynkiem narożnym, a do tego jego „brzydkie” ściany wypełniają całą przestrzeń „od tyłu”. Jeśli planujecie dodać go do swojej makiety, to warto pamiętać o tym, by owe ściany jakoś zasłonić, bo nie prezentują się one najlepiej. Ponadto, ich zwarta bryła uniemożliwia dostawienie do Cafe Cornera pewnych zestawów, których obrys wystaje poza płytkę bazową. Przykładowo, 10273 Dom strachu posiada na bokach zawiasy, które uniemożliwią dostawienie go bok do boku z Cafe Cornerem, nawet pomimo tego, że nowszy z zestawów zbudowany jest na standardowych płytkach, a nie na płytce bazowej.

LEGO® 10190 Market Street

Okrzyknięta „najbrzydszym modularem w historii”, wydana w 2007 roku Market Street nie miała być początkowo elementem miniserii, ale ostatecznie została ona do niej włączona. Ulica handlowa została wydana pod egidą serii Factory – pewnego rodzaju prekursora projektu IDEAS. Zestaw został w większości zaprojektowany przez fana klocków z Holandii – Erica Broka. Seria Factory opierała się na pewnym konkretnym zakresie części, których można było używać i to niestety widać. Klockowata bryła budynku oraz jego „połowiczność” nie dodaje mu uroku… choć nie widać tego po jego cenie na rynku wtórnym. Cafe Corner może być „oficjalnie” najdroższym zestawem seryjnym na świecie, ale znajdziemy go znacznie łatwiej niż nówkę-sztukę Market Street. Nawet używane sztuki tego setu widuje się dość rzadko, być może właśnie ze względu na to, że w „jego czasach” nie był on szczególnie pożądany.

Mój Market Street na razie jeszcze mocno się wyróżnia

Ciekawostka: „specjalna” wersja tego zestawu była rozdawana uczestnikom LEGO® Inside Toura w roku 2007. Od oryginału nie różni się ona niczym poza pudełkiem… oraz ceną: zwariowaną, o ile zestaw w ogóle wypłynie gdzieś na rynku. Jak do tej pory, był to pierwszy i jedyny przypadek „standardowego” zestawu rozdawanego podczas imprezy Inside Tour.

Market Street ma jednak swoje zalety. Względnie łatwo doposażyć jego tył, gdzie widać wyraźnie zaznaczone miejsca na okna, a do tego jest on bardzo ustawny (budynek z tyłu nie dochodzi do krańca płytki). Obszar handlowy, znajdujący się pod „wiatą” możemy ustawić w dowolnej pozycji albo w ogóle się go pozbyć, jeśli potrzebujemy tylko budynku. Niestety, Market Street również jest zestawem pozbawionym wnętrza, więc trzeba dobudować je we własnym zakresie. W zamian za to otrzymujemy jednak figurki (choć ponownie tylko 3), które wyjątkowo miały „niestandardowe” twarze. W wielu kolejnych modularach jeszcze długo uświadczaliśmy wyłącznie „bezpłciowych” figów z klasycznym uśmiechem.

U mnie targ trochę zmieniony względem oryginału

LEGO® 10185 Green Grocer

Wydany w 2008 roku Green Grocer – ponownie – nie jest najdroższym modularem, ale z pewnością najdroższym w „odbudowie”. Dwa klocki w nim występujące: brick 8×1 w kolorze sand green oraz brick 2×2 z rowkiem w tym samym kolorze; pojawiają się (jak do tej pory) praktycznie tylko w tym zestawie. Z tego względu już na pierwszy rzut oka da się rozpoznać, czy Cafe Corner na którego patrzymy jest oryginalny, czy pochodzi z tzw. rebricka (czyli jest „odbudowany” z luźnych części).

Green Grocer ładnie komponuje się z Sanctum Sanctorum

Green Grocer – jakkolwiek nieco „nudny” i nieco zbyt jednolity kolorystycznie z zewnątrz (choć ponownie mamy w nim do czynienia m.in. z wieloma przypadkami SPU [smart part usage] – choćby w przypadku harpunów pełniących rolę poręczy), wprowadził do modularów wyposażenie wnętrz. Parter budynku, z tytułowym sklepem, można uznać za w pełni wyposażony, a i na piętrach znajdziemy pojedyncze meble, na czele z jedynym „modularowym” – jak dotychczas – kaloryferem. Resztę wyposażenia można zbudować we własnym zakresie, co dla niektórych jest plusem.

Budynek jest również dość ustawny. Jego tył nie jest może zbyt piękny, ale na tyle rozbudowany, że LEGO® nie wstydziło się go pokazać na opakowaniu. Może więc spokojnie pełnić rolę np. łącznika między dwoma ulicami, tym bardziej że brama z jego prawej strony poprowadzona jest na przestrzał przez całą konstrukcję.

Lokatorzy z górnego piętra lubią zabawę…

Wielką Trójkę pierwszych trzech budynków modułowych rozszerza się czasem do Wielkiej Piątki (ułożonej „cenowo”), dodając do niej 10197 Remizę Strażacką (czyli czwarty build z serii) oraz… 10224 Ratusz. Ten ostatni został wprawdzie wydany dopiero w 2012 jako siódmy budynek w kolekcji, ale był na rynku bardzo krótko – przynajmniej jak na ówczesne standardy. O tych konstrukcjach pomówmy sobie jednak w kolejnych częściach cyklu.

Sprawdź też inne artykuły z cyklu Modułowego kompendium:
Miasto Ninjago
Wielka Trójka klasycznych modularów

REKLAMA:

2 thoughts on “Modułowe kompendium: Wielka Trójka klasycznych modularów

  1. Pemkidron

    W art. jest błąd, powinno być: Brick 8×1 sand green zamiast „Brick 8×2”. Poza tym ten klocek występował w kilku zestawach

    1. Brewa

      Pierwsze już poprawione :). Co do drugiego: klocek ten występował w dwóch zestawach: 50 sztuk w Green Grocerze oraz 4 (CZTERY) sztuki w 8097 Slave I. Zresztą klocek 1×2 z rowkiem również występował w starej Pokątnej (10217) w liczbie 26 sztuk. Dlatego właśnie, że te bricki „praktycznie” występują tylko w GG, bo zestaw wymaga ich bardzo dużej ilości, do której pozostałe sety – też zresztą rzadkie i drogie – nawet się nie zbliżają :).

Skomentuj!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.