Chwilę temu na antenie Polsatu mogliśmy oglądać Kevina, zaraz w radiu usłyszymy pierwsze Last Christmas, a pewnie niebawem spadnie także pierwszy śnieg, który to przy obecnych upałach szybko stanie się brudną pulpą. Mimo to, możemy już otwarcie powiedzieć, że tegoroczny sezon świąteczny już praktycznie się zaczął, a co za tym idzie, należy rozejrzeć się za setami okazjonalnymi. Na pierwszy ogień idzie Dziadek do orzechów, który – niestety – nie obudził we mnie ducha Świąt…

Nazwa i numer: 40640 Dziadek do orzechów
Seria: Zestawy okazjonalne
Data premiery: 1 września 2023
Liczba elementów: 208
Cena katalogowa: 59,99 zł
Rodzaj dystrybucji: Ekskluzywna
Gdzie kupić: LEGO.pl

3 Plusy zestawu 40640 Dziadek do orzechów

• Na wstępie należy pochwalić, że dostajemy dwa warianty konstrukcji do wyboru i zostało to nawet nieźle ujęte w instrukcji. Do pewnego momentu budujemy sobie normalnie dół, aż dojdziemy do punktu, w którym możemy sobie wybrać, jaką główkę chcemy. Daje nam to również większe możliwości pod kątem ewentualnej przebudowy, gdy nie będziemy zadowoleni z wybranej wersji.
• Jeśli ktoś szuka jakiegoś małego, ale fajnego akcesorium w ramach świątecznej dekoracji, to taki Dziadek do orzechów może się nadać, szczególnie gdy złożymy go z alternatywnym wyrazem twarzy. Do mnie może i nie przemawia, ale może do innych coś tam zagada…
• Skoro już o alternatywnym wyglądzie wspomniałem, to warto dodać, że ten wygląda naprawdę solidnie. Świetnie odwzorowuje klasyczną drewnianą figurkę i wpisuje się w resztę klockowych dekoracji świątecznych, jak np. zeszłoroczna choinka czy wianek.

3 Minusy zestawu 40640 Dziadek do orzechów

• Brakuje mi tutaj rozbudowania funkcji zabawowej. Skoro już zrobiono cały mechanizm, który ma „rozłupywać orzechy”, to fajnie byłoby dostać jakiś mały klockowy orzech, żeby go sobie rozłupać. Prawdziwego tym nie rozbijemy (i dobrze, bo już widzę ile dzieci przyskrzyniłoby sobie tam palce), ale jakaś skromna klockowa kulka by się przydała.
• Podstawowa, kobieca główka, jest naprawdę dziwna. Nie wiem czemu w ogóle się na niego zdecydowano, bo te rzęsy wyglądają koszmarnie, choć oczywiście wszystko jest subiektywne. Fajnie, że sama główka ma nieco inny odcień, bo klocek oczu zawsze możemy wstawić, nawet w ramach jaśniejszego koloru, ale płacimy też za te rzęsy i nie jest to dobrze wydany pieniądz.
• Na koniec – mamy dystrybucję ekskluzywną, więc obawiam się, że pierwszy nakład wyprzeda się na chwilę przed Świętami, a potem znowu będzie w odsprzedaży za zbrodnicze kwoty, bo tak bywało już w zeszłych latach. Ponownie więc trzeba się spieszyć, bo nie wiadomo, ile nam tego Duńczycy dostarczą…

Do mnie ten Dziadek po prostu nie trafia. Ot, całkiem fajna konstrukcja świąteczna, ale nie ma w sobie nic, co przyciągnęłoby mnie na dłużej. Rozumiem jednak, jeśli komuś się spodoba, bo to wciąż solidnie wykonany dziadek do orzechów… choć co najwyżej pistacjowych. Jeśli chcecie poczuć Ducha Świąt już we wrześniu, to może coś tam wznieci, choć ja raczej bardziej celowałbym w piernikowe ozdoby, wydane równocześnie z dziadkiem.

Powyższe linki do produktów są tzw. linkami afiliacyjnymi. Jeśli dokonacie przez nie zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, którą przeznaczamy na rozwój tego serwisu i naszego hobby. Mamy nadzieję, że Wam to nie przeszkadza.