W listach piszecie do mnie z pytaniami: Brewa, przyszły sety z drugiej rundy BrickLink Designer Program. Co mam z nimi zrobić?

Odpowiedź, która nasuwa mi się jako pierwsza, to: zbudować. Sam będę składał swoje, bo w tej konkretnej rundzie nie zamówiłem nic na odsprzedaż. Poza tym jestem przekonany, że nawet ZBUDOWANIE (o rany!) zestawu i tak nie zbije specjalnie jego wartości, bo biały kruk to biały kruk…

Ale jestem pewien, że nie o taką odpowiedź Wam chodziło.

Na konkretniejsze pytanie: kiedy najkorzystniej odsprzedać zestawy z BrickLink Designer Program? również mogę odpowiedzieć krótko: TERAZ albo za 10 lat.

Cały model biznesowy LEGO® bazuje na polityce nabijania hype’u. Niemalże co miesiąc mamy premierę nowego, dużego zestawu, który ma w jakiś sposób przyćmić poprzednią premierę. Do tego mamy kilka większych fal nowości, w tym stricte konsumenckich, spośród których nowe, mniejsze sety wyłuskuje sobie główny target grupy LEGO, czyli dzieciaki i ich rodzice. To właśnie z tego powodu LEGO® tak trąbi o nowym zamku, chociaż już za chwilę jego miejsce zajmie nowy Ekspres do Hogwartu i tak w koło Macieju. Może nam się to podobać lub nie, ale sami – jako fani – wpadamy pod hype train z ogromnym impetem, nawet jeśli niektórzy z nas nadal łudzą się, że zachowują resztki zdrowego rozsądku.

Idąc tym tropem nietrudno się zorientować, że najlepszy moment na ewentualną odsprzedaż bricklinkowych zestawów jest teraz, kiedy ich zdjęcia przewijają się na grupach i po prostu się o nich mówi. Większość zamawiających swoje sety już otrzymała, a niezorientowani dopytują, gdzie można je kupić. Za miesiąc czy dwa, kiedy ludzie skupią się na kolejnych premierach, 2. runda BLDP zostanie zapomniana aż do momentu wysyłki rundy 3., kiedy cała szopka rozpocznie się od nowa.

Czy sety z BLDP warto przetrzymać? TAK – oczywiście. Warto jednak mieć świadomość, że będziemy mieć tu do czynienia z sytuacją, której pierwsze wystąpienie w przypadku LEGO® datowane jest na akcję z zestawami z miniserii FORMA. Dla przypomnienia: LEGO® wrzuciło projekty na Kickstartera i zbierało zamówienia wyłącznie tam, trafiając przede wszystkim do osób dorosłych (które zresztą były głównym targetem całej zabawy). Efekt był taki, że na Bricklinku do dziś wisi cała masa nigdy niezbudowanych setów FORMY, wystawionych przez ludzi mających świadomość ich ekskluzywności. Niestety, FORMA jako seria była ogólnie raczej słaba, więc te zestawy pewnie jeszcze sobie powiszą.

W przypadku zestawów z BLDP raczej nie będzie identycznie, bo największe z nich prezentują dość wysoki poziom bądź są atrakcyjne pod kątem tematyki. Niemniej, ich naturalnie zawyżone ceny (praktycznie wszystkie sety z 2. rundy są już nominalnie warte dwukrotność ceny katalogowej) na długo odstraszą bardziej mainstreamowy target, który, postawiony przed wyborem: kupić zamek z BrickLinka za 2500 zł czy dwukrotnie większy zamek Lwa za 1900 zł, pewnikiem wybierze ten drugi. Istnieje więc spore ryzyko, że przetrzymane zestawy z BDLP będziecie trzymać NAPRAWDĘ długo i wreszcie, chcąc się ich pozbyć (choćby celem zwolnienia miejsca w magazynie) i tak puścicie je za zredukowaną cenę, bliską tej osiąganej przez nie obecnie. Prawda jest taka, że za X lat – o ile BrickLink Designer Program nie zyska znacznie większej popularności – zestawy te będą poszukiwane wyłącznie przez zaangażowanych kolekcjonerów. Jeśli mi nie wierzycie, to spróbujcie sobie przypomnieć, jakie sety pojawiły się w pierwszej, pilotażowej edycji tego programu w roku 2019 (wtedy był to jeszcze AFOL Designer Program)… o ile w ogóle mieliście świadomość jej istnienia.

Tym razem zasada teraz albo nigdy może się sprawdzić znacznie lepiej niż w przypadku „regularnych” zestawów LEGO®.

Standardowy disclaimer: niniejszy materiał nie jest poradą inwestycyjną, a wyłącznie pewnymi sugestiami, bazującymi na naszych osobistych przemyśleniach/analizach. Ewentualne decyzje dotyczące Waszych zasobów majątkowych podejmujecie na własną odpowiedzialność.

PODOBAŁ CI SIĘ TEN MATERIAŁ?

Jeśli tak, to możesz wspomóc rozwój naszej strony poprzez dobrowolną wpłatę w serwisie Patronite:

Jeśli nie chcesz wspierać nas stale, możesz również postawić nam kawę na Suppi!