LEGO® kontra Inwestorzy: Specjalny BrickHeadz
Dawno nie było naszego cyklu LEGO® kontra Inwestorzy, bo właściwie mało działo się w tym temacie. Ostatnią akcją była dość zaskakująca informacja o BrickHeadz Batmana 8 w 1, gdzie na jedną z konstrukcji wybrano pierwszego BrickHeadza w historii. I dzisiaj wracamy do tego tematu tego zestawu, bo Duńczycy wydali jego edycję specjalną…
Co się wydarzyło?
Jeśli nie wiecie, to kilka dni temu LEGO® wypuściło specjalną edycję zestawu 40748 Figurka Batmana™ 8 w 1. Edycja ta dostała dodatkowe, zewnętrzne pudełko oraz kilka plakatów, przedstawiających bryły z tego zestawu na tematycznych tłach. Niby nic szczególnego, ale jednak była to jakaś wartość kolekcjonerska.
Co więcej, zestaw był dostępny za 3000 punktów Insiders, czyli równowartość 100 zł (o ile wymieniacie punkty na zniżki). Według takiego liczenia, secik był tańszy o 10 zł od tego „normalnego” zestawu, więc ludzie po prostu się na niego rzucili.
Jednakże nakład był stosunkowo mały, więc zestaw wyprzedał się z Centrum Nagród już po kilku godzinach. Czasu na zakup było niewiele, a w konsekwencji sporej części zainteresowanych pozostanie poszukiwanie setu „z drugiej ręki”. Większość sprzedających będzie chciała wykorzystać ten limitowany charakter, co przełoży się pewnie na wyższą cenę na rynku wtórnym…
Co nas czeka?
W chwili pisania tego tekstu, większość szczęśliwców jeszcze czeka na swoje przesyłki. Nawet jeśli ktoś zrobił zamówienie od razu po otrzymaniu kodu na ten set, to musi poczekać, więc nie mam dobrych danych na temat cen, jakie ten zestaw uzyska.
PRZEWIDYWANIA z 18.09: Natomiast osobiście strzelam, że secik już na starcie będzie kosztował te 150 zł. Tyle, aby dać sprzedającym zarobić, a jednocześnie nie zniechęcić kupujących – to w końcu nadal set dostępny normalnie na rynku, a jedynie wzbogacony o kilka małych bzdurek. Pewnie będzie tego zalew na portalach sprzedażowych, więc pytanie, jak z popytem.
AKTUALIZACJA po czasie: pierwsze oferty pojawiły się już na portalach sprzedażowych i są dość zwariowane. Zestaw jak na razie wyceniany jest na minimum 500 zł… ale ciężko nam założyć, że ktoś TERAZ go kupi za te pieniądze.
Ale po co?
Zastanawia mnie tylko, dlaczego LEGO® wypuściło ten zestaw w taki sposób i w takim nakładzie. Jasne – jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Duńczycy wydali ten sam zestaw, który mają już w ofercie, ale w nowym pudełku i sprawili, że ludzie dość szybko pozbyli się swojego zapasu punktów Insiders.
Dziwię się jednak, dlaczego nie wypuścili takiego zestawu normalnie do sprzedaży. Wystarczyło zrobić specjalny event, że tylko przez tydzień, z okazji Dnia Batmana, można kupić ładniejszą wersję już dostępnego zestawu i zrobić go dyszkę droższego (podobną taktykę stosuje zresztą polskie COBI ze swoimi zestawami limitowanymi). Natomiast wrzucenie Batmana do Centrum Nagród wyłącza potencjalną część klientów, którzy nie siedzą mocno w temacie. I potem będą płacić innym ludziom więcej, bo chcą mieć tę „ulepszoną wersję”.
Co w przyszłości?
Jestem ciekaw, czy będziemy mieć podobne akcje w przyszłości. Czy LEGO® stwierdzi, że skoro udało im się „sprzedać” te zestawy w tak krótkim czasie, to oznacza, iż trzeba je robić częściej i więcej zestawów doczeka się takich „lepszych wersji” za punkty Insiders?
Z perspektywy działania firmy, ma to nawet sens. Jest szybki zysk, koszt produkcji takich zestawów jest niewielki, a do tego dają ludziom coś unikalnego. Do tego mamy fajną promocję programu Insiders, bo na pewno część ludzi zaczęła się nim interesować, aby w przyszłości nie przegapić podobnych akcji (choć zdecydowanie nie będzie to ogrom ludzi).
Jednakże trochę godzi to w politykę walki ze scalpingiem. Teraz część ludzi stwierdzi, że nie będzie już kupować zestawu bezpośrednio od LEGO®, a zamiast tego kupi go od kogoś na OLX, czy innym portalu sprzedażowym, aby mieć ładniejsze opakowanie. W ten sposób Duńczycy tracą potencjalnego klienta, który zapłaciłby gotówką, na rzecz pozbycia się punktów Insiders przez innego klienta.
Podsumowując – mam wrażenie, że ta akcja to wręcz ukłon w stronę Inwestorów i naprawdę mnie to dziwi. Zwykle Duńczycy starają się przekierować klientów do siebie, aby nie przepłacali u kogoś. Po czym teraz sprzedają komuś towar taniej (i to jeszcze za Punkty), żeby ten ktoś sobie zarobił na nieświadomości innych. Dziwne to, ale przynajmniej część naszych Czytelników na pewno na tym zyskała, jeśli śledziliście naszą stronę tego dnia.
Przypomnimy też jednak, że parę lat temu podobna akcja miała miejsce z sondą kosmiczną Ulysses. Warto pamiętać, że ten zestaw, którego pierwszy rzut „wyprzedał się” w kilka minut i osiągał zwariowane ceny na rynku wtórnym, wrócił po dłuższym czasie do Centrum nagród. Może tak będzie i tym razem?
PODOBAŁ CI SIĘ TEN MATERIAŁ?
Jeśli tak, to możesz wspomóc rozwój naszej strony poprzez dobrowolną wpłatę w serwisie Patronite:Jeśli nie chcesz wspierać nas stale, możesz również postawić nam kawę na Suppi!
jul
a jednak „ktoś” kupuje 🙂
Blade
Ciekawy artykuł, trafne spostrzeżenia 🙂
tomasztytus
to prawda, że kolekcjonerzy łatwo nie mają.. przypomina mi to sytuację z saturnem v
tomasztytus
witam, nie kupiłbym tego zestawu od „inwestora” jak te same klocki można dostać dwa razy taniej na stronie LEGO. nie zbieram pudełek więc ten zestaw nie wnosi dla mnie nic nowego. inaczej by było gdyby LEGO dołożyło do tej limitowanej wersji kolejną lub nawet dwie wersje batmana.. wtedy miałbym problem/dylemat
TABU
Jestem przekonany, że ten zestaw jeszcze będzie dostępny….
Wiele zestawów było gratisowych do wyższych kwot, a potem był drugi rzut tych zestawów i za niższe kwoty można było je zgarnąć…
A nawet jeśli nie, to mała strata, wbrew pozorom nie uważam tego jako dobrą inwestycję…
Zestaw bez plakatów jest ciut tańszy, a plakaty Lego, nie oszukujmy się, są nic nie warte.
Jedyny zysk to fakt, że kupione za punkty, no i może znajdą się wariaci co kupią to za 500….
Nie należę do nich.
Ten zestaw pewnie miałby dość dużą wartość gdyby był wydany tylko za punkty. A tak można było dostać za punkty lepszą wersję lub kupić za pieniądze ciut gorszą. Dalej jest to ten sam zestaw, różnica tkwi w opakowaniu i gównianych plakatach.
Brewa
„Kolekcjonerska” różnica tkwi przede wszystkim w numerze i to raczej trudno obejść ;).
jul
500 to i tak pikuś, zobacz ile wołają na olx 🤦🏻♂️
kris
Stawiam że Batman wróci za niedługi czas, już wiele razy było tak z różnego typu niby unikalnymi zestawami : Książka Lego Technic która była najpierw numerowana, póżniej ta sama tylko bez numeracji i tańsza , gratis kosmiczny który wrócił 2 raz , i kilka podobnych z centrum nagród Insaiders np jak przejażdzki które też były wyprzedane i póżniej wróciły. W tym Batmanie to tylko opakowanie jest inne i plakaty , nic szczególnego , bo figurka taka sama jak w normalnym zestawie. Nie ma się co napalać.