Szybka recenzja: LEGO® 75364 E-Wing Nowej Republiki kontra Myśliwiec Shin Hati
Wrześniowa fala zestawów z Gwiezdnych wojen została bardzo ciepło przyjęta przez fanów i nic dziwnego, bo dostaliśmy w niej kilka udanych perełek. Z racji, że nie mogę przejść obok nich obojętnie, to niedawno pojawiła się u nas recenzja nowej Kanonierki (którą znajdziecie tutaj), a teraz przyszedł czas na ocenienie setu LEGO® Star Wars 75364 E-Wing Nowej Republiki kontra Myśliwiec Shin Hati.
Nazwa i numer: 75364 E-Wing Nowej Republiki kontra Myśliwiec Shin Hati
Seria: Star Wars
Data premiery: 1.09.2023
Liczba elementów: 1056
Cena katalogowa: 499,99 zł
Rodzaj dystrybucji: Szeroka
Gdzie kupić: Rozetka
Partnerem tego materiału jest sklep internetowy Rozetka.
5 Plusów modelu LEGO® 75364 E-Wing Nowej Republiki kontra Myśliwiec Shin Hati
- Przede wszystkim należy docenić, że do Gwiezdnych wojen w końcu zawitały kolory. Zamiast nieco nudnej i powtarzalnej szarości, dostaliśmy ładny, żółty statek, który na dodatek otrzymał wiele akcentów, aby wyglądać na zdezelowany (i wygląda to super!). E-Wing też nie odstaje, bo choć białych konstrukcji trochę było w ostatnim czasie, to żadna nie została przełamana niebieskimi paskami. Fajnie, bo obie konstrukcje wypadają naprawdę świeżo na tle swojej konkurencji.
- Sam kolor to jednak nie wszystko, bo każda z konstrukcji jest również ciekawa pod kątem budowy. Zdecydowanie lepiej pod tym kątem wypada E-wing, z uwagi na element zakrzywionego przodu, do którego zastosowano interesujące techniki budowania. Myśliwiec Shin Hati jednak całkiem udatnie go goni, bo wygląda jak taka kosmiczna awionetka, co mi osobiście odpowiada.
- Konstrukcje są też bardzo bawialne. Pomijając klasyczne armatki, które możemy załadować pociskami o konkretnych kolorach, to twórcy pobawili się również konstrukcjami. Zawarto w nich kilka skrytek na broń, tak, aby zabawa była znacznie ciekawsza. Na zdjęciach ich jednak nie zobaczycie, bo zachęcam do samodzielnego odkrycia, co przygotowali twórcy.
- Oczywiście, należy też nadmienić, że dzięki serialowi Ahsoka, E-Wing już oficjalnie należy do kanonu (wcześniej widzieliśmy go w komiksach), a zatem jest to jego debiut w LEGO®. Jest to o tyle ważne, że przynajmniej mamy jakiś nowy statek, a nie czterdziestą reinterpretację X-Winga…
- Na koniec – większość figurek jest naprawdę w porządku. Baylan Skoll i Shin Hati zostali doskonale odwzorowani, a do tego dostajemy też ładnie zadrukowanego pilota wraz z droidem w nowych barwach. Celowo nie wspominam o jednej figurce, bo o niej przeczytacie w sekcji dotyczącej minusów.
2 Minusy modelu LEGO® 75364 E-Wing Nowej Republiki kontra Myśliwiec Shin Hati
- Niestety, zestaw posiada całkiem sporą ilość naklejek. W większości nie stanowią one większego problemu, bo są w normalnych rozmiarach, aczkolwiek ponad 10 naklejek w kontekście dwóch statków to już trochę dużo, a przynajmniej wystarczająco, aby się przyczepić. Szczególnie, że LEGO® w ostatnim czasie całkiem sprawnie unika naklejek i chciałbym, żeby było to kontynuowane.
- Tak jak wspomniałem w plusach, jest jedna figurka, która zdecydowanie twórcom nie wyszła i jest nią oczywiście Morgan Elsbeth. Sam dobór tej postaci jest świetny, tak jak i wykonanie torsu wraz z główką, ale nie wiem, kto wpadł na pomysł, żeby jej suknia była w czarnym kolorze. Można było pociągnąć nadruk na dole, albo chociaż dać klocek w tym samym kolorze, gdyż efekt rozczarowuje. Doszło do tego, że Palpatine ma ładniejszą szatę…
Poza tymi dwoma wpadkami, trudno mi się do tego zestawu przyczepić. To naprawdę udane modele, których nie trzeba usprawiedliwiać ładnymi figurkami, bo same w sobie są naprawdę dobrze oddane. To rzadkość w kontekście Gwiezdnych wojen, także tym bardziej polecam mieć ten zestaw na oku i mam nadzieję, że takich pozycji będzie więcej w już przyszłym roku.
Niniejszy materiał powstał dzięki współpracy ze sklepem internetowym Rozetka, w którym kupicie ten, jak i wiele innych zestawów LEGO®. Współpraca z naszym partnerem nie wpływa na naszą opinię o recenzowanych zestawach.