Recenzje Zapowiedzi Maciej Baraniak 1085 wyświetleń

Szybka recenzja: LEGO® 71786 Lodowy smok Zane’a

LEGO® 71786 Ninjago – Lodowy smok Zane’a od pierwszego zdjęcia skradł moją uwagę. Nie dość, że zestaw fenomenalnie prezentował się na pudełku, to jeszcze dał nam możliwość wyboru jednej z dwóch konstrukcji do złożenia. I cóż, mimo że nie miałem jeszcze okazji sprawdzić pozostałych modeli z nowej fali tej serii, to już teraz jestem skłonny stwierdzić, iż ten wypadł najlepiej.

Gdy ktoś pyta, czy chcesz smoka, czy mecha, a Ty odpowiadasz: „tak”

5 Plusów modelu 71786 Lodowy smok Zane’a

  • Wielu osobom zależy na figurkach, tak więc od razu rozwieję wątpliwości, że te wypadają świetnie. Nie osiągnięto co prawda poziomu poprzedniej fali, aczkolwiek i tak udało się stworzyć ciekawych antagonistów robiących wrażenie detalami. Do tego dostajemy P.I.X.A.L. – postać ważną dla serialu, która pojawiła się dopiero drugi raz w ramach serii „klockowej”.
  • Creme de la creme to jednak konstrukcja smoka i tutaj mam naprawdę wiele pozytywów – najważniejsze jest to, że wreszcie dostaliśmy ładnego, większego stwora, który ma być smokiem i faktycznie wygląda jak smok. Jest szczegółowy, masywny i prezentuje się obłędnie na półce.
  • Zestaw ma też wiele dobrych elementów, które możemy wykorzystać do przebudowy. Dostajemy aż 4 lodowe ostrza, a także jedno złote i masę innych klocków w białych i złotych barwach, które mogą przysłużyć się do stworzenia innej kreatury, lub ulepszania jakiegoś MOCka z Gry o Tron, czy innego zimowego serialu.
  • Na osobne wspomnienie zasługuje również fakt, iż wreszcie otrzymaliśmy konstrukcję, która ma zabudowany brzuch (w obu wariantach!). W momencie, gdy nawet Balrog z najnowszego zestawu serii Lord of The Rings/BrickHeadz nie miał zabudowanych skrzydeł od tyłu. Takie rozwiązanie w kontekście wielkiego smoka bardzo mi zaimponowało.
  • Co ciekawe, konstrukcja smoczego mecha również prezentuje się w porządku. Pierwszy model podoba mi się znacznie bardziej, więc to on finalnie zasili moją półkę, aczkolwiek drugi nie stanowi wyłącznie ciekawostki, a nieco mniej udaną, lecz nadal porządną, alternatywę.
Niby tylko 5 figurek, ale przynajmniej wszystkie ładnie zadrukowane..

5 Minusów modelu 71786 Lodowy smok Zane’a

  • Niestety, konstrukcja mecha ma kilka problemów, a jednym z nich są odpadające części. Ogólnie wszystko trzyma się solidnie, aczkolwiek korpus dość często rozlatywał mi się w rękach, bo jest trochę niedopracowany. Jeśli ktoś myśli o zakupie tego mecha pod kątem młodszego odbiorcy, który będzie się nim bawił, to ostrzegam, że irytacji może być sporo. Mówię to jako kolekcjoner, składający zestaw wyłącznie pod kątem ustawienia go na półce. Ze smokiem nie miałem jednak takiego problemu.
  • Wariant mecha ma także fatalnie zrobione nogi. Bo niestety – poza podwójnym zawieszeniem – dostajemy sztywne kolana, których nie możemy w żaden sposób ustawić. Przez to kreatura wygląda nieco pokracznie i w konsekwencji mamy dość okrojony zakres ustawień, aby całość nie wyglądała jak student wracający nad ranem z imprezy.
  • Miałem nadzieję, że LEGO® się w końcu nauczy, iż nie warto tworzyć małej, badziewnej konstrukcji, stanowiącej broń przeciwników. No… niestety się nie nauczyło, gdyż dostajemy pająka, wyglądającego absolutnie koszmarnie. Jako dziecko wolałbym chyba tego nie dostać, szczególnie, iż same figurki robią spore wrażenie i stanowią ciekawsze zagrożenie dla „smoczeła”. Otoczenie również nie powala, ale przynajmniej ma kilka przydatnych elementów, do wykorzystania w MOC.
  • Figurki, choć niezwykle ładne i szczegółowe, nie zachęcają unikalnością, gdyż od razu pojawiają się w tańszych zestawach (Poza w/w P.I.X.A.L.). Jeśli już kupujecie ten zestaw, to raczej nastawcie się na zakup ślicznej konstrukcji z możliwością nabycia kilku fajnych figsów, ale specjalnie dla nich lepiej wybrać coś tańszego. Dość rzec, że Bone King pojawia się w dwóch innych setach…
  • Na koniec – dwie konstrukcje na pewno wielu zachęcą, ale trzeba przyznać, że składanie mecha po rozłożeniu smoka to średnio przyjemna sprawa. Rodzice na pewno się ucieszą, iż otrzymają kilka godzin spokoju, aczkolwiek dla dziecka będzie to miejscami koszmar. Opcja tylko dla tych, którzy poszukują prawdziwego wyzwania, chociaż starsi odbiorcy nie powinni mieć problemu.
I to ma być przeciwnik dla wielkiego smoka?

Trochę minusów się uzbierało, ale w gruncie rzeczy, nie stanowią one dużego problemu. Jasne, możemy narzekać, że kolana się nie zginają, a składanie drugiej budowli bywa toporne, ale hej – nie trzeba tego robić. Zalet jest zdecydowanie więcej, więc jeśli komuś – tak jak mi – podobał się ten model na zdjęciach, to zapewniam, że warto dorzucić go do swojej zakupowej listy. Zalecam jednak patrzeć głównie na model sześcionożnego smoka, gdyż to on jest głównym powodem, dla którego warto wydać pieniądze.

Zdjęcia do recenzji wykonała Martyna Koczorowska.

PODOBAŁ CI SIĘ TEN MATERIAŁ?
Jeśli tak, to możesz wspomóc rozwój naszej strony poprzez dobrowolną wpłatę w serwisie Patronite:

1 Comment

  1. GrzOgr

    Fajna bryła, odpowiednio duża. Aż się prosi by dołożyć mu świecących klocków z kościanej demonicy.

Skomentuj!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.