Recenzja: LEGO® 60285 Samochód wyścigowy
Można by pomyśleć, że 60285 Samochód wyścigowy z serii City jest tak małym i tanim zestawem, że nie warto zaprzątać sobie głowy jego recenzowaniem. Mimo to, pokuszę się o tekst na jego temat, bo uważam, że set ten jest jedną z najjaśniej świecących premier ze stycznia 2021 roku. Powiedziałbym nawet, że najlepszą spośród zestawów do 50 zł. Oto dlaczego:
Cena katalogowa Samochodu wyścigowego to 42,99 zł, ale da się go spokojnie wyrwać za mniej niż 30 zł (na przykład tutaj). Za tę cenę dostajemy 89 elementów, a więc jeden klocek kosztuje ok. 33 groszy. To całkiem sporo… albo nie, jeżeli zwrócimy uwagę na kolor autka, który jest jego ogromną zaletą.
Jeśli pokopiemy nieco głębiej, to dowiemy się, że w tym mikrym zestawie znajdziemy aż 4 ekskluzywne lub niemal ekskluzywne części, które nigdy dotąd nie występowały w wesołym, błękitnym kolorze. Samochodowa maska w tym „umaszczeniu” występowała tylko w jednym zestawie z serii Friends; zaokrąglony z jednej strony tile 1×1 znajdziemy tylko w jednym secie z serii DOTS… a to jeszcze nie wszystko! W zestawie występują bowiem dwa „twarde” skosy 1×3 oraz „zaoblone” bricki 1×4, stanowiące części karoserii auta. Te części jak na razie znajdziemy tylko i wyłącznie w tym secie i jeśli tak zostanie, to jego wartość za dłuższy czas może mocno poszybować w górę (choć może nie do poziomu, który można by nazwać stricte „inwestycyjnym”).
Jeżeli kogoś to nie przekonuje, to zajmijmy się modelem w oderwaniu od jego niestandardowego koloru. Budowa, rzecz jasna, nie jest skomplikowana. Z dwoma woreczkami poradzimy sobie zapewne w jakieś 15 minut, tym bardziej że build jest prościutki i pozbawiony niestandardowych rozwiązań. Jego najciekawszym elementem jest ruchomy spoiler, który możemy podwyższyć lub obniżyć – taka funkcja występuje obecnie w niektórych prawdziwych autach sportowych.
Po zbudowaniu Samochodu wyścigowego otrzymujemy ładnie zaprojektowany, „czysty” model bez zbędnych studów na wierzchu, który spokojnie można by ustawić obok mniejszych samochodów z serii Speed Champions…
Tak – napisałem to: porównałem prościutki model z City do zestawów Speed Champions. Już tłumaczę, jak śmiałem.
Chodzi o to, że przedstawiona „wyścigówka” mogłaby spokojnie przedstawiać jakiegoś licencjonowanego roadstera – mały, miejski samochód „z mocą”, często użytkowany jako „weekendowy” w co majętniejszych rodzinach. Posunę się nawet do twierdzenia, że wygląd 60285 jest mocno inspirowany lookiem samochodów takich jak Honda S2000 czy Mazda MX-5, które – w zestawieniu z większymi super-sportami – są wyraźnie krótsze (głównie dlatego, że mają tylko dwa miejsca).
Skala 60285 Samochodu wyścigowego jest więc bardzo dobrze dopasowana do 6-studowych autek ze Speed Champions. Postawiony obok nich nie wygląda nienaturalnie, a MOC-owcy na pewno szybko znajdą sposób, by nadać mu cechy „prawdziwego” modelu któregoś ze znanych roadsterów.
Te wszystkie cechy (unikalny kolor, „modelowy” wygląd konstrukcji oraz ładne zeskalowanie) sprawiają, że trudno obecnie znaleźć lepszy samochód z City, który dobrze wyglądałby na „profesjonalnej” makiecie. Barwa autka sprawia, że oko automatycznie się na nim zawiesza, więc z czystym sumieniem mogę napisać, że może to być ładna, a jednocześnie niezwykle tania ozdoba Waszej kolekcji pojazdów. Pomyślcie więc, czy nie dorzucić go do koszyka w przypadku następnych zakupów. Ja jestem bardzo zadowolony.
PODOBAŁ CI SIĘ TEN MATERIAŁ?
Jeśli tak, to możesz wspomóc rozwój naszej strony poprzez dobrowolną wpłatę w serwisie Patronite:Jeśli nie chcesz wspierać nas stale, możesz również postawić nam kawę na Suppi!