LEGO - Chińskie święto latarni - recenzja
Moje klocki Recenzje Brewa 1258 wyświetleń

Recenzja: LEGO® 80107 Chińskie święto latarni

LEGO® 80107 w skrócie:

  • Ilość części: 1793
  • Cena katalogowa: 469,99 zł (0,26 zł za klocek)
  • Dla kogo: dla starszych, ograniczona „bawialność” przez masę delikatnych części
  • Zalety: wygląd, brak naklejek, tematyka, możliwość wygodnej budowy we dwoje, duża liczba minifigurek (w tym unikalne torsy)
  • Wady: delikatność, żmudność konstrukcji niektórych elementów (woda)

Tak zwane „chińskie” zestawy LEGO® pojawiają się na rynku już od jakiegoś czasu, chociaż tak naprawdę jest to sprawa stosunkowo nowa. Pierwsze zestawy z tego mini-cyklu były kierowane wyłącznie na rynek azjatycki, szybko stając się przedmiotem pożądania kolekcjonerów z innych zakątków świata. W 2020 roku LEGO® poszło za ciosem i wydało aż dwa sety mini-serii. Nie były one dostępne w „normalnej” sprzedaży, a w momencie ich wycofania w grudniu wybuchł na nie swoisty szał. Nagle okazało się, że śliczne, seledynowo-pomarańczowe budowle chciałby mieć niemal każdy, kto lubuje się w budowaniu dioram.

Problem polegał na tym, że – z racji na ich ekskluzywność – nasycenie rynku wtórnego nie sprostało oczekiwaniu fanów, co poskutkowało momentalnym wzrostem ceny zestawów, choć nie do poziomu tych z lat poprzednich. Czy i pod koniec 2021 roku będziemy mieli podobną sytuację? Na to i kilka innych pytań postaram się odpowiedzieć w niniejszej recenzji zestawu 80107 Chińskie Święto latarni.

Chińskie święto latarni – co to takiego?

Zestaw LEGO® 80107 przedstawia ogród podczas trwania chińskiego święta latarni – jednego z najstarszych chińskich świąt, przypadających 15 dni po chińskim nowym roku (w tym roku będzie to 26 lutego). Podczas jego obchodów, rozpoczynających się na 2 dni przed właściwym dniem, Chińczycy przystrajają domy i ulice lampionami i różnego rodzaju świecidełkami, odpalają fajerwerki oraz uczestniczą w paradach przebierańców. W trakcie obchodów spożywa się też masę różnego rodzaju jedzenia, przy czym przodują tutaj ryżowe kulki ze słodkim nadzieniem. Je także zobaczymy w zestawie. Ogólnie jest to swego rodzaju noworoczny „karnawał”, ważny co najmniej tak samo jak obchody nowego roku.

Chińskie święto latarni. Źródło: Co kraj, to obyczaj
Chińskie święto latarni. Źródło: Co kraj, to obyczaj

Już kilka sekund po otwarciu pudełka dojdziemy do pierwszego wniosku: zestaw 80107 IDEALNIE nadaje się dwuosobowego składania. Model jest złożony z dwóch płytek – standardowej i „połówki”, a konstrukcje powstające na każdej z nich opisane są w oddzielnych instrukcjach. Jeśli macie więc w domu kogoś, kto lubi składać LEGO® okazjonalnie (a nie pasjami), to możecie spokojnie przekazać mu 1/3 zestawu (torebki 8-11) i budować wspólnie. Osoby mniej zajarane zazwyczaj budują trochę wolniej, więc powinniście skończyć całość (czyli 1793 elementy) mniej-więcej w tym samym czasie, a następnie połączyć części w gotową konstrukcję.

LEGO Chińskie święto latarni - budowa mniejszej części
Początek instrukcji do „mniejszej połowy”

Druga rzecz, o której warto wspomnieć na początku, to brak naklejek. Wszystkie klocki „specjalne” są tu zadrukowane, a z wyprasek wyjmiecie tutaj tylko plastikowe banery z życzeniami noworocznymi, które potem zawiesicie na lampionach. To one są najdelikatniejszą częścią zestawu 80107 i warto zadbać o to, by trafiły w nieco bieglejsze ręce.

I tu kolejna uwaga: Chińskie święto latarni jest raczej setem przeznaczonym dla starszych odbiorców. Nie chodzi tu nawet o dużą ilość małych elementów, ale o trzy inne sprawy:

  • Po pierwsze – spora część budowy „większej połowy” zestawu to dość żmudne wykładanie tafli wody. Jest to czynność nudna i powtarzalna, a do tego wymagająca pewnego skupienia, bowiem przezroczystość płytek (pomijając kilka z karpiami koi) nie przyspiesza procesu.
LEGO Chińskie święto latarni - staw
Staw z karpiami, czyli najnudniejsza część składania
  • Po drugie – finisz budowli to wieszanie lampionów i składanie dość delikatnych roślinek. Zwłaszcza ta pierwsza czynność wymaga dość dużej precyzji, jeśli chcemy, żeby wszystko wyglądało jak należy. Przykładowo, latarnie wiszące na sznurze muszą od samego początku zostać umieszczone po jego właściwej stronie (tak, żeby study sznurka znalazły się na dole), bo w przypadku pomyłki trzeba będzie zaczynać od nowa.
  • Po trzecie – konstrukcja pagody jest dość wymagająca, a sama budowla nawet po ukończeniu wymaga delikatności. Mocowanie ostatnich belek dachowych jest bardzo sprytne, ale jednocześnie mało trwałe. Nawet lekkie szarpnięcie zamocowanym elementem sprawia, że natychmiast odłącza się on od reszty konstrukcji.
LEGO Chińskie święto latarni - konstrukcja pagody
Te belki bardzo łatwo oderwać od mocowania przy dachu

To napisawszy muszę jednak powiedzieć, że budowanie 80107 niesie ze sobą masę satysfakcji. Kolejne warstwy budowli pojawiają się na naszych oczach dość niespodziewanie, a do tego dochodzą mikro-budowle, takie jak wspomniana już pagoda, niewielki mostek, łuki wejściowe oraz byk, którego sercem jest świecący (na czerwono) klocek. Nie jestem też pewien, czy był to zamierzony żart twórców, ale świecenie wzmiankowanego klocka wywołujemy wciskając… środek tyłka byka, który zresztą jest osobliwie zaakcentowany właśnie przez wypukłość przycisku. Mam nadzieję, że to nie tylko moje skrzywione myślenie, bo dla mnie skojarzenie jest dość jednoznaczne.

LEGO Święto latarni - tyłek byka
No sami powiedzcie…

Po ukończeniu set prezentuje się znakomicie, a do tego można go ustawić na dwa sensowne sposoby (i na jeden nieco mniej sensowny), dzięki czemu mamy większą możliwość wpasowania go w naszą istniejącą dioramę. 80107 Chińskie Święto Latarni idealnie wejdzie pomiędzy modułowe budynki z serii Creator Expert/Modular Buildings Colection, tym bardziej że wyposażony jest w te same łączenia. Pewnym problemem może być jego niestandardowe długość, ale na pewno jakoś sobie z tym poradzicie.

LEGO Chińskie święto latarni - wstępne zagospodarowanie
Wstępna aranżacja przy modularach

Spokojna budowa zestawu, złożonego – przypomnę – z 1793 elementów, zajęła nam niecałe 3 godziny z kawałkiem. Zdecydowanie jednak nie był to speed-building. Cena katalogowa zestawu to niecałe 470 zł, a więc cena jednego klocka kształtuje się na poziomie 0,26 zł. Biorąc pod uwagę sporą ilość rzadkich, ale przydatnych części (no, może pomijając granatowe banany), to jest to wyśmienita relacja cena/jakość, czyniąc z 80107 nie tylko ciekawą pozycję „parkową”, ale również doskonałego dawcę części do projektów typu landscape.

LEGO Święto latarni - bambusy
Rośliny wyglądają szczególnie fajnie

Ja osobiście włączyłem 80107 do swojej makiety miasta, czyniąc z niego centralną część nowopowstającego mini-Chinatown, które niebawem Wam zaprezentuję. Zestaw nie był dla mnie i mojej Agatki wielkim wyzwaniem, ale dysponował kilkoma na tyle ciekawymi rozwiązaniami, że budowaliśmy go z zainteresowaniem. Efekt końcowy to moim zdaniem najładniejszy, „seryjny” park, jaki kiedykolwiek wypuściło na rynek LEGO®.

W momencie pisania tego tekstu zestaw jest co prawda niedostępny na oficjalnej stronie, ale radzę sprawdzać jego status co jakiś czas i nabyć swoją sztukę (lub kilka) w miarę szybko. „Chińskie” zestawy mają bardzo krótki cykl życia (około roku), a wartość tej perełki niezawodnie wzrośnie zaraz po wycofaniu, bo to chyba jak na razie najfajniejszy set w tej mini-serii.

A co z Nianem?

Drugim zestawem z tegorocznego wydania mini-serii jest 80106 Historia Niana. Ten zestaw jest nieco tańszy (katalogowo 319,99 zł) i mniejszy (1067 elementów) i moim zdaniem kusi nieco mniej z jednego, głównego powodu: jest „zaśnieżony”. Sam z chęcią pozyskałbym do makiety typowy front chińskiej posiadłości, ale jego „odśnieżanie” i podmiana elementów skutecznie mnie do tego zniechęcają. Gra jest po prostu nie warta świeczki, tym bardziej, że to tylko kawałek frontu, a nie cały dom. Zestaw 80106 wydaje się jednak bardziej „bawialny”, a jego niższa cena kusi pod kątem inwestycyjnym. Mimo wszystko nie każdy ma takie obiekcje jak ja i odrobina śniegu zapewne nie będzie przeszkadzać większości zainteresowanych, a już zwłaszcza tym, którzy lubią zimowe klimaty. Ja na razie spasowałem, ale nie mówię twardego „nie” przyszłemu zakupowi.

PODOBAŁ CI SIĘ TEN MATERIAŁ?
Jeśli tak, to możesz wspomóc rozwój naszej strony poprzez dobrowolną wpłatę w serwisie Patronite:

Skomentuj!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.